[O2] Czy warto kupić tą Octaie po dzwonie???

[Zorpak]

dla toura zakałdamy lampy przeciwmgielne ori
i wszystkie funkcje dodatkowe realizujemy poprzez bordnetza
czyli dzienne, przeciwmgłowe, doświetlanie zakrętów, funkcje backup'owe

[kalel]

[O2] Czy warto kupić tą Octaie po dzwonie???

Cześć.
Mam okazję kupić Skodę Octavię II 1.9 TDI z 2005 roku za 24 000.
Auto stoi u szwagra, który zajmuje się m.in sprowadzaniem samochodów.
Skoda pochodzi z Belgii (ok 120 kkm) i wygląda w tej chwili tak jak na zdjęciach poniżej.
Auto z tyłu jest całe.

Moje pytanie brzmi czy wart kupować samochód po takim dzwonku i w takiej cenie???
Bardzo proszę doświadczonych użytkowników o poradę...




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[Misialdo]

Ta sprawa idealnie nadaje się do tego działu :

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=11210

[kalel]

Sorry, nie znam tego forum.
W takim razie bardzo proszę o przeniesienie posta do odpowiedniego działu.

[mrfazi]

Za mało informacji o uszkodzeniach jakie miały miejsce w/w autku, ja osobiście bym nie kupował takiego po konkretnym dzwonie. Wolałbym dołożyć i kupić nie bite.

[kalel]

Ciężko mi powiedzieć jakie konkretnie uszkodzenia.
Wygląda to tak, jakby kierowca przywalił w bandę od swojej strony.
Silnik jest wymontowany więc nic nie wiem jak wygląda, szyba przednia potrzaskana, poduchy wystrzeliły.

[zielarzlol]

24 k za to co widać na zdjęciach ?

W takiej cenie to już można kupić O2 gotową do jazdy - chociaż nie wiadomo z czego składaną.

[mrfazi]

24 k za to co widać na zdjęciach ?

Dokładnie - daj sobie spokój i poszukaj szkodnika którego będziesz pewny.

[kalel]

24 tysie za zrobioną gotową do rejestracji.
Szwagier raczej dobrze naprawia auta, wiam, że ma szybę oryginalną z 2005 i nowe fabryczne poduchy.

[Le-Ce]

kalel,

z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach :diabelski_usmiech

[sew1981]

kalel, na tych zdjęciach mało widać. Zależy co obejmuje naprawa. Będzie wspawywał coś? np. ćwiartkę? bo wtedy bym na pewno odpuścił...

[Andrzejek]

Od szwagra to powinienes miec to za dyche he he :wink:
Sprawdzales co mozesz miec nie bitego za 24tys?

[kalel]

Nie upieram się na ten właśnie samochód.
Pojawił się, dlatego zapytałem Was co o tym sądzicie.
Osobiście podobają mi się jeszcze Fordy Focusy II ale mają gorsze silniki diesla.

[Biszczu]

kalel, osobiście to bym jej nie brał...za 24000 tyś możesz znaleźć pewną z PL i nie bitą...tylko km z 2 z przodu

[Ferd]

Zdecydowanie odradzam. I to JESZCZE ZA TAKĄ CENĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!

Gdyby samochód miał taką przygodę z tyłu to jeszcze za odpowiednią cenę można byłoby się zastanawiać. Ale jak przód to odpada. W Octavii wszystko co najważniejsze mieści się z przodu, łącznie z silnikiem i jego osprzętem. Tego nie da się tak po prostu, niewielkim kosztem odbudować czy zrekonstruować. Później będziesz miał problemy. Na Twoim miejscu odpuściłbym sobie ten samochód.

Z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu.

[dodo77]

Racja, z tego co tylko widać, to dzwon był konkretny i nawet jakby nie wiadomo jaki spec to składał to i tak to już nie to samo co orginał... i nie ma sie co oszukiwać poszukaj czegoś całego choć będzie ciężko ale "Szukajcie a znajdziecie" powodzenia

[pandzik]

Siedmioletni szrot za 25 tys.... OMG

[kalel]

Ok
Tej skody nie kupię.
Powiedzcie mi jeszcze jaką kwotą musiałbym dysponować aby kupić w miarę dobrą Skodę z silnikiem 1.9 TDI, tak żeby pojeździła jeszcze trochę i nie wymagała sporych nakładów finansowych.

[pandzik]

A po co Ci diesel? Ropa będzie tylko droższa, do tego szansa na spore wydatki po kupnie duża.
"Benzyna" będzie tańsza i jest wieksza szansa ze z mniejszym przebiegiem.

[beaviso]

Każde auto wymaga sporych nakładów finansowych... W używanym "obcym" jest zazwyczaj tak, że nakłady te kumulują się wkrótce po jego zakupie. Proponuję zarezerwować 30,000 zł na zakup pewnego auta ok. 5-letniego (byle cierpliwie) z realnym przebiegiem do 200 tys. km i kolejne 5,000 zł na "grubą kreskę" w kilku kluczowych obszarach - zrobić raz a porządnie - rozrząd, płyny, filtry - to 1,500 zł, hamulce kompletne - to 1,000 zł, o ile amortyzatory jeszcze oryginalne to trzeba będzie konkretnie zrobić zawieszenie (4x amory, tuleje wahaczy, drążki) - to ze 2,000 zł. Nie liczę wymiany sprzęgła z dwumasą ani turbo, tu trzeba liczyć na fart (ale można się przeliczyć). Nie liczę inwestycji w ogumienie... Weź to pod uwagę przy zakupie negocjując cenę auta. Przy kiepskich wiatrach masz do zakupu dwa komplety opon - a na przyzwoite 8 opon (bez felg) w "standardowym" rozmiarze masz już do wydania ze 2,500 zł...

Ktoś mi powie, że przesadzam. Odpowiem - nie. Kupiłem 2 lata temu używany samochód 3-letni z przebiegiem 120 tys. km, w którym nic nie było dotąd robione, bo wytrwało od nowości. Cena była atrakcyjna. Ale inwestycje, które poczyniłem przez te 2 lata wyniosły kilkanaście tysięcy PLN, licząc w tym wymianę dwumasy ze sprzęgłem, turbosprężarki i prawie wszystkich elementów wymienionych we wcześniejszym akapicie... Dla ścisłości, jest to Vectra C 1.9 CDTI. Tyle że ja nie uznaję jazdy samochodem, w którym coś się tłucze, a przegląd przechodzi pod biurkiem. Może inni mają inne oczekiwania, nie wiem. Wiem tylko, że samochód to pożeracz pieniędzy - zwłaszcza taki, w którym zbliża się czas dużych prac związanych z wymianą zużywających się elementów.

M.

[Ferd]

Ok
dobrą Skodę z silnikiem 1.9 TDI, tak żeby pojeździła jeszcze trochę i nie wymagała sporych nakładów finansowych.

Po co Ci diesel. Na dobrego diesla potrzeba dużo forsy, aby móc nabyć w miarę nowy, niewyeksploatowany egzemplarz samochodu. Natomiast, patrząc na to z drugiej strony, po co komu używany diesel:

1. Ciężko jest kupić dobrego, używanego diesla z rozsądnym przebiegiem. Ciężko zwłaszcza z silnikiem 1.9 tdi. Diesle sprowadzone mają zwykle przejechane z 0,5 miliona kilometrów i są skrecone na słynne polskie 160 tys. kilometrów. Krajowe diesle mają zwykle od 200-300 tys. kilometrów przebiegu.

2. Benzynę można kupić w dużo lepszym stanie i ze znacznie mniejszym przebiegiem,

3. Diesel jest czuły na jakość paliwa, a wiadomo jaki syf na polskich stacjach sprzedają,

4. W deislu z turbiną mogą wystąpić dość kosztowne kłopoty z turbiną, z wtryskami, z kołem dwumasowym itp.

5. Ja osobiście nigdy w życiu nie kupiłbym używanego diesla. Gdybym takiego potrzebował to wziąłbym nowego w leasing na 3 lata do pracy, a później po tych trzech latatach gdy zaczynają się problemy wziął znów nowy wóz, a z moim byłym niech się ktoś inny martwi i do niego dopłaca duże pieniądze.

6. Ropa jest coraz droższa, a do benzyny można wstawić gaz. Do diesla też ponoć można, ale to drogie i rzadko spotykane rozwiązanie.

7. Diesel jest dużo, dużo kosztowniejszy w naprawie.

Tak więc - po co komu potrzebny diesel. Nie ładuj się na minę.

O dieslach poczytaj sobie:

http://tylik.motogrono.pl/silnik-diesla/

[sew1981]

kalel, a kto Ci głupot nagadał że w foce II są gorsze diesle? to hdiki. Polecam lekturę, dodam, że auto kupione, a znajoma bardzo zadowolona:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=57378&postdays=0&postorder=asc&highlight=focus&start=0

[kalel]

sew1981,nikt mi nie nagadał.
Sam jestem użytkownikiem Forda Focusa ale benzyna 1.6 16v i dlatego też często jestem na forum Focusa i widzę jak ludziska narzekają, że wtryski wrażliwe, że dwumasa szybo dość siada.
Osobiście nie mam kompletnie żadnych kłopotów z moją benzyną a kulam się nią już dwa lata (auto z 2002).
Słyszałem wiele dobrego na temat 1.9 TDI i sądziłem, że są trwalsze niż TDCI.
Planuje kupić drugi samochód dla siebie a Focusa zostawić Żonie.
Skody zawsze mi się podobały, ale z tego co zdążyłem się już zorientować to trafienie na dobry egzemplarz graniczy z cudem.

[piramida]

Ferd, co ty wiesz o dieslach? :wink:

[sew1981]

kalel, 1.6 tdci 90 koni jest trwały, wiem bo robiłem rozeznanie, i śmiem twierdzić, że nie ustępuje 1.9 tdi bxe z niczym, zobacz zresztą ile jeździ przedstawicieli handlowych fokami tdci, firmy by nie pozwalały sobie na przestój aut w warsztatach, biorą to co pewne i w miarę tanie w kupnie i eksploatacji.
piramida, tyle wie, co my o benzynach, może się też powymądrzamy, hm? w końcu posiadamy 1.8 benzin pod maską :wink: hehe lubię takie bajkopisarstwo. Ja bym się nie ładował z kolei w 1.8 benzyne o mocy 125 ps, która chleje 10 - 12 w mieście,a osiągami nie porywa. Zresztą temat rzeka, poruszany 1000 razy, koniec OT.